Szybki post bo szybka metamorfoza ;)
Stary, chyba ponad dziesięcioletni stojak ze stali nierdzewnej na ręczniki denerwował mnie okrutnie. Nieco zniszczony, ale cały i potrzebny więc nie wyrzucałam. A że ciągle zapominałam kupić nowy to ten trwał, służył i drażnił.
Wyglądał tak:
Wczoraj postanowiłam, że koniec z nim! Zostało mi trochę białej (a jakże!) matowej farby w sprayu do metalu, której użyłam do odnowienia zdewastowanych podczas budowy taboretów kuchennych (do obejrzenia metamorfozy zapraszam TUTAJ),
postanowiłam zatem stojak przemalować. Upał był ogromny więc zrobiłam to na zewnątrz wykorzystując ostatnie chwile betonowej wylewki, która wkrótce stanie się pełnoprawnym tarasem.
Przed malowaniem stojak odtłuściłam, następnie prysnęłam farbą. Po wyschnięciu obróciłam (z uwagi na pogodę już za jakieś dwie godziny ;), żeby pomalować tę jego część która wcześniej była niedostępna. Ot i tyle roboty ;)
Teraz wygląda tak:
Niby nic, a cieszy :)
Niby nic a jest O NIEBO lepiej! :)))
OdpowiedzUsuńJa w ten sam sposób tylko na czarno zrobiłam sobie ostatnio koszyk na owoce.... no nie ten koszyk! Taka zmiana! :))))
Ściskam!
:)
Dziękuję! Po raz kolejny przekonałam się, że farba czyni cuda :)
UsuńDużo lepiej. Mam chyba taki sam, upchnęłam go na strychu:)
OdpowiedzUsuńGdyby nie pomysł z przemalowaniem, mojego też taki los by spotkał. Oczywiście gdybym w końcu ogarnęła temat zakupu nowego ;)
UsuńAle masz fajne pomysły, też kocham biel! Aż za bardzo chyba;) Pozwalam sobie obserwować:))) www.mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję za komentarz i cieszę, się że będziesz zaglądać. Pozdrawiam :)
UsuńTaki podoba mi się duzo bardziej :) nie dziwię Ci się, że mssz chęci do takich zmian, ja ostatnio kupilam stojak na wino i też nie mogłam na niego patrzeć. . Poszedł pod pędzel i teraz zdobi nasz pokoik :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, mam fajny stojak na wino tylko kolor mi nie pasuje. Tez pójdzie pod pędzel! Pozdrawiam Cię gorąco :)
UsuńNiby nic ale efekt widać. Teraz wygląda estetycznie i elegancko.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.
Uwielbiam takie szybkie metamorfozy:) Efekt świetny, zdecydowanie na plus:)) Uściski wielkie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńProsto i szybko i takiego pomysłu mi brakowało- mam dokładnie taki sam papierotrzymacz i jego paskudne srebro działało mi równiez na nerwy :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, chyba wiele z nas taki zakup kiedyś popełniło. Dobrze, że są farby :)
UsuńLubie takie szybkie decyzje i dzialanie))
OdpowiedzUsuńTaborety sa swietne!