Translate

sobota, 3 września 2016

Drobny lifting - totalna zmiana


Czasem jedna drobna zmiana pociąga za sobą konieczność kolejnych i wychodzi z tego totalna metamorfoza. Znacie to?
Tak właśnie było u mnie. Pomalowanie krzeseł na szaro (pokazywałam je TUTAJ) zamiast na biało, jak planowałam i zrobienie grafitowej tapicerki zamiast w subtelne wzory (a to wszystko dla męża;) spowodowało, że musiałam dostosować pozostałe meble w sypialni do tych krzeseł.

Gałki i uchwyty biurka i komody pomalowałam sprayem do malowania przedmiotów metalowych w kolorze czarny mat by zagrały z tapicerką krzesła.

Szafę (TUTAJ) i komodę (TUTAJ) pomalowane uprzednio farbą akrylową w półmacie, miejscami postarzone, przemalowałam pędzlem na biało pozbywając się przetarć  i delikatnego połysku. Skorzystałam z matowej farby, tej samej co w przypadku szarych krzeseł, by pomimo różnicy kolorów wykończenie powierzchni było podobne. Całość zawoskowałam. Blat komody pozostał bez zmian.
Biurka nie malowałam gdyż nie miało przetarć. Nowy kolor dostały jedynie gałki. Jednak to właśnie gałki zrobiły największą robotę - teraz meble zagrały:) 

Tak meble wyglądały przed zmianą:

A teraz zapraszam do obejrzenia zdjęć po zmianie:












40 komentarzy:

  1. Pięknie to teraz wygląda!!! Na komodę zwróciłam uwagę już dawno , ale przyznam, że z czarnymi uchwytami wygląda rewelacyjnie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Mnie też zdecydowanie teraz bardziej się podoba:)

      Usuń
  2. Ja wszystkie uchwyty i gałki maluję na czarno u siebie ;) Myślę, że fajnie wtedy grają z bielą i mięta ;)
    U Ciebie sprawdziły się iealnie.
    Pozdrawiam!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać jak ważne są detale. Wyglądają świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak doprowadzenie do wspólnego mianownika, tak się to chyba nazywa w matematyce. Podziwiam, Cię za nakład pracy przy przemalowaniu, ale warto było.
    Serdeczności zostawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie to ujęłaś, dokładnie to chciałam uzyskać:) Pozdrawiam Cię Celu serdecznie:)

      Usuń
  5. Hola dea Jaga ,, me gusto mucho esa habitación , ese mueble blanco luce muy bonito con esas manillas ,,espero que tengas un lindo domingo
    Cariñod

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawsze twierdziłam, że detal jest najważniejszy, tak jak dodatki, które robią całą robotę...tak i było w przypadku Twoich gałek i uchwytów, a pomysł przemalowania podoba mi się najbardziej:)
    tanim kosztem efekt ujmujący:)
    Buziaki:)
    Aga z Różanej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, przemalowanie to zdecydowanie najtańsza opcja. I równie skuteczna co kupienie nowych, efekt wizualny bez różnicy:) Ściskam:)

      Usuń
  7. Jaka miła dla oka zmiana :) Jak dla mnie przemalowywanie to najlepsze rozwiązanie by mieć nowe meble!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam. A jeśli są drewniane to już nawet nie rozważam innego:)

      Usuń
  8. Szare krzesło jest cudne, a pomysł z pomalowaniem uchwytów na czarno świetny. Wyszło pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zwykle, gdy widzę cuda własnym pomysłem i rękoma zrobione, patrzę na moje ręce i co? I nic. Moje jakieś lewe obie:) A Twoje jasne mebelki są piękne! Z duszą i charakterem. Super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam, na pewno przynajmniej jedna jest prawa. Spróbuj, a się przekonasz:)
      Cieszę się Aniu, że meble Ci się podobają:) Pozdrawiam!

      Usuń
  10. świetna zmiana, dodatki robią najwiecej !

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładnie komponuje się wszystko razem:) A szare krzesło - The Best! Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i również przesyłam pozdrowienia:)

      Usuń
  12. Sliczne. Uwielbiam takie metamorfozy :) pozdrawiam - Ala

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę kochana, ależ charakteru nabrały meble w nowych okuciach :) jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach :) pięknie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma za co :) swoją drogą dajesz mi niezłego kopa abym wzięła się za meble, które nie wyglądają jak bym chciała ;) z drugiej jednak strony całymi dniami dłubię w ogrodzie ;) więc może na jesień wezmę się za robotę :)

      Usuń
  14. Wielkie brawa! Krzesło prezentuje się cudnie :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  15. Uchwyty nadały tym mebelkom nowego klimatu i charakteru - podobają mi się - lubię kontrast czarnego z białym... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jedno, małe krzesło a taką ma moc ;) Kawał świetnej roboty. Dużo malowania, ale warto było :) Zgrana paczka z tych Twoich mebli :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak! Czarne dodatki to jet to :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Powiem krótko - świetna zmiana.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajna zmiana, wyszło stylowo :)

    pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna metamorfoza, wspaniale wyglądają te uchwyty :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  21. wygląda naprawdę świetnie, a to krzesło jest po prostu genialne w szarej wersji!

    OdpowiedzUsuń
  22. Pewnie że to znam! Jedna mała zmiana a potem lawina pomysłów. Szare krzesło rządzi!

    OdpowiedzUsuń
  23. Przemalowanie na mat gałek i uchwytów - strzał w dziesiątkę. Bardzo ciekawie wyglądają i pasują do szafeczek :)

    OdpowiedzUsuń