Zadowolona z realizacji pierwszego mojego lustra (pokazywałam je TUTAJ), postanowiłam zrobić kolejne. I tym razem rama lustra wykonana zostało z desek sosnowych, jest równie duże jak poprzednio, ale zdecydowanie różni się formą.
Pierwszym etapem był zakup desek w tartaku. Z uwagi na koncepcję ramy poprosiłam o przecięcie jednej deski wzdłuż. Tak wyglądały gdy je przywiozłam:
2. Korowanie przy pomocy dłuta poszło sprawnie gdyż deski były świeże, jeszcze wilgotne. Kora odchodziła dużymi płatami, a sama praca była przyjemna. W przypadku suchych desek korowanie to żmudne zajęcie.
Po okorowaniu musiałam poczekać kilka tygodni, aż deski wyschną. W czasie schnięcia powinny leżeć poziomo, w suchym i przewiewnym miejscu, ale nie w słońcu.
3. Szlifowanie i wygładzenie desek przy pomocy szlifierki:
4. Bejcowanie na wybrany kolor, moim przypadku ciemny dąb, oraz dwukrotne olejowanie. Na poniższym zdjęciu widać, jak olej wyciąga słoja (po prawej stronie deska przed olejowaniem, po lewej po pierwszej aplikacji oleju):
5. Pozostało zamówienie sklejki i tafli lustra i sklejenia całości.
Ponieważ lustro ma tylko boczne ramy, górna i dolna krawędź tafli musi być szlifowana.Boczne paski sklejki mają grubość tafli lustra i są nieco węższe od położonej na nich ramie z desek by rama je przysłoniła:
Do połączenia sklejki i drewna użyłam Vikolu i dodatkowo wzmocniłam łączenie wkrętami do drewna. Lustro przykleiłam specjalnym klejem do luster.
Lustro gotowe, czeka na nowego właściciela:
Na ukończeniu są już kolejne lustra, jedno zgodnie z życzeniem klientki będzie miało grubo ponad dwa metry wysokości. Zapraszam zatem na listopadowe posty pod znakiem zwierciadeł:)
Takie lub podobne lustro można już zamawiać w mojej pracowni. Zapraszam na stronę Dekoforma (www.dekoforma.pl).
Lustro rewelacja :)pięknie Ci wyszło. Ja też aktualnie w temacie zwierciadeł, tylko troszkę starszych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Kasia
Dziękuję. Kasiu, uwielbiam stare lustra, mam wiekową toaletkę, tzw. psychę, służyła kiedyś w garderobie Teatru Słowackiego. Cudna jest, a jej wysokie lustro, choć już nie idealne, ma niezwykły urok:) Pozdrawiam!
UsuńBasiu, jestem pod wrażeniem, podziwiam jeszcze tablicę, a Ty już nowe lustro poczyniłaś. Co prawda takie ciemne drewno to nie moja bajka, ale słoje pięknie wyciągnięte i całość wygląda bardzo profesjonalnie. Brawo Ty. Nowy właściciel będzie zachwycony.
OdpowiedzUsuńCieplutkie pozdrowienia przesyłam.:))
Zaczęła się jesień, w ogródku właściwie wszystko zrobione więc wreszcie mam czas na takie rzeczy:) Odnośnie koloru to zwykle przemalowuję wszystko na biało, jednak gdy mam do dyspozycji surowe drewno to szkoda mi zasłaniać słoje. Poza tym lubię sam proces szczotkowania i bejcowania drewna, działa terapeutycznie;) Serdeczne uściski:*
UsuńBardzo ciekawa, super efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Dziękuję:)
UsuńPerfekcyjnie wykonane i to z takim efektem!!! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba:) Pozdrawiam!
UsuńWOW! Bardzo ciekawie to wygląda, na pewno oryginalnie. Prosto, ale ma coś w sobie ;)
OdpowiedzUsuńwyszło super :) naprawdę fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńNigdy nie widzialam takich luster-piekne!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Ci się podoba:)
UsuńFajny pomysł, nicy dwie deseczki, a efekt końcowy bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚwietny sposób na oryginalne lustro!!!! Pięknie to wszystko wyszło!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję, cieszę się, że pomysł takiej ramy przypadł Ci do gustu:)
UsuńWyszło oryginalnie:)
OdpowiedzUsuńMała odmiana od prostych linii:)
UsuńHi dear Jaga ,,, que bien trabajo con la madera ,, me encanto ese espejo
OdpowiedzUsuńThanks! Nice to hear it from you, Angelica:)
UsuńNo proszę ,nie wiedziałam że tworzysz takie piękne lustra pod zamówienie.
OdpowiedzUsuńNa razie dla siebie, trochę dla znajomych, ale mam nadzieję, że wkrótce będzie tak jak piszesz:) Pozdrawiam!
Usuń...i kolejna dobra robota...na pewno zadowoli właściciela:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Aga z Różanej
Bardzo interesujący pomysł oryginalne na lustro!
OdpowiedzUsuńProsto, ale z klasą :) uwielbiam takie rozwiązania.
OdpowiedzUsuń