Prawie dwa lata prowadzę blog, a tak się jakoś stało, że nie pokazałam pokoju mojej starszej córki. Czasem tylko pojawił się jakiś kąt przy okazji prezentacji mebli, które dla niej odnawiałam.
Inna sprawa, że moja nastolatka regularnie zmienia ustawienie mebli: łóżko, toaletka i komoda wędrują po całym pokoju więc co bym nie pokazała, wkrótce będzie nieaktualne. Robi to pod wpływem impulsu, bez szumu wokół akcji - pewnego dnia wchodzę i okazuje się, że prawie nic nie stoi na swoim wcześniejszym miejscu. Pozostawiamy jej w tym zakresie wolną rękę by nie ograniczać jej kreatywności. A poza tym to jej pokój, tu się uczy, śpi, przyjmuje znajomych więc musi być tak jak ona lubi.
Obecna konfiguracja wygląda tak:
Na wprost wejścia regał z książkami, mały stolik i komoda:
Motywujący napis widoczny na wolnej ścianie przy oknie planowany był od dawna. Dotychczas córka sama wypisywała ulubione motta na tablicy nad biurkiem, ale wreszcie, ku jej radości pojawił się ten - wymarzony, profesjonalnie i pięknie wykonany napis marki DekoSign. Dekoracja ścienna - cytat z piosenki Bobbiego McFerrina "Don't worry be happy" - znalazła swoje miejsce na wprost łózka, obok biurka. Widoczna z każdego punktu pokoju ma nakręcać pozytywne nastawienie, a różnie z tym ostatnio bywało - wiadomo, nastolatka, a w dodatku pierwsza klasa liceum..
Kreatywna forma i estetyczne wykonanie cieszą oczy:
Mocowanie było dziecinnie łatwe, wystarczyło odkleić folię ochronną z dwustronnej taśmy klejącej na spodzie napisu i przyłożyć równo do ściany.
Wykonany z PCV napis jest przestrzenny, ma 6 mm grubości:
Jakby szczęścia było mało.. tydzień temu pojechaliśmy z dziećmi na targi Zaprojektowani w Krakowie. Miejsce klimatyczne - Stara Zajezdnia na Kazimierzu. Spacerując między stoiskami z niesamowitą ofertą polskich projektantów (warto było pojechać 120 km, żeby to wszystko zobaczyć) natknęliśmy się na stoisko, na którym prezentowane były między innymi wyroby DekoSign, projektanta i wykonawcy napisu w pokoju mojej Gaby. I za odgadnięcie prostej zagadki, w ręce moich dziewczyn wpadł kolejny ich napis, tym razem HOME:
Po walce, do której z nich należy bo młodsza uznała, że teraz jej kolej, a starsza, że u niej pasuje lepiej, napis przejęłam ja. Pasuje zarówno nad biurko w sypialni, jak i do wiatrołapu, choć widzę go również nad wejściem do spiżarni i przy ciągle nie skończonej galerii przy schodach.. Ostateczna decyzja ciągle przede mną. Jedno wiem - dzieciom nie oddam :)
Śliczny pokoik. W moim guście, po i pewnie córka w podobnym wieku do mnie. ;) Takie napisany to fajna sprawa- u mnie nie pasują :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Córka ma 16 lat, bardzo nam miło, że jej pokój Ci się podoba:)
Usuńps. Napisy są różne i w różnej formie, może znajdziesz coś dla siebie. Warto obejrzeć:)
Pozdrawiam!
Kreatywna istota, dobrze, że pozwalacie jej na przemeblowania. Doskonale ją rozumiem, bo kiedy mieszkałam w bloku, często zaskakiwałam dzieci przemeblowaniami, miałam lekkie meble. Teraz nie dam rady, a poszalałabym z chęcią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Jako nastolatka miałam meblościankę, ale i ją przestawiałam - wędrowały dwa skrajne moduły, w tym rozkładane łóżko:)) Gaba ma większe możliwości manewru z czego namiętnie korzysta - od niedzielnego posta już zaszły pewne zmiany:O Serdeczne pozdrowienia, Celu:*
UsuńNapisy to rzeczywiście świetny pomysł na dekoracje, w pokoju córki prezentują się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńKreatywne dziecko to skarb :)
Cieszę się, że Ci się podoba:) Córka też zachwycona, a ja ciągle myślę, gdzie zawiesić ten "mój";)
UsuńSerdeczności:*
Macie podobną stylizacje pokoju jak ma moja córka. Napis świetny.I mój ulubiony pled.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pled jest i mój ulubiony:) Córka mi go regularnie podbiera, chyba muszę sprawić nam kolejny..
UsuńSerdeczne pozdrowienia:)
Napis jest super! Sama jestem fanką takich napisów, ale w domu nie mam ani jednego jeszcze ;P
OdpowiedzUsuńPokój przesliczny, az chciałoby się w nim przebywać częsciej ;D
U nas w domu jest kilka napisów, jednak głównie w języku francuskim. Córka chciała mieć taki i muszę przyznać, że podoba mi się, jak się prezentuje:) Pozdrawiam!
UsuńBardzo romantycznie zaaranżowany ten pokoik☺
OdpowiedzUsuńBo i jego właścicielka ma romantyczną naturę;)
UsuńZ pewnością większość nastolatek marzy o takim pokoju! Bardzo fajna toaletka! Moim zdaniem najbardziej ozdabia to wnętrze. Jeśli miałabym wymieniać co mi się podoba to wymieniłabym dosłownie wszystko!:D
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło czytać, że wystrój pokoju trafił w Twój gust:) Serdeczne pozdrowienia Basiu, i zapraszam do zaglądaniu na blog:)
UsuńPokoik śliczny, a łóżko z tym pięknym pledem idealne. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńwyszło naprawdę świetnie :) wszystko nowocześnie, pastelowo i świetnie :)
OdpowiedzUsuńW takim pokoju to mogłabym być nastolatką :-) Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńNo proszę. Tak zaniedbałaś bloga, że pod tym postem składam Wam życzenia szczęścia, zdrowia i wszelkiej pomyślności. :))
OdpowiedzUsuńCelu, serdecznie dziękuję i Tobie również przesyłam życzenia zdrowych i spokojnych Świąt. Rzeczywiście czas ostatnio mam mocno napięty w związku z projektami, które mam nadzieję, uda mi się wdrożyć. Dziękuję za szturchniecie, już się poprawiłam i świątączny post pojawił się na blogu:) Całuję, Basia
UsuńFajnie też sprawdziłyby się inspirujące plakaty, polecam i gorąco pozdrawiam:) a córce zazdroszczę możliwości przemeblowywania pokoju, ja niestety mam ograniczone pole do popisu:/
OdpowiedzUsuńPokój bardzo fajnie urządzony myślę, że każda nastolatka chciała by w takim mieszkać. Co do plakatów... to też dobry pomysł inspirujące plakaty w mojej koncepcji na pewno by się znalazły.
OdpowiedzUsuńSuper pokoik :) jedynie co bym zmieniła to oświetlenie pokoju. jak na wnętrze dla dziecka to jest troszkę za ciemno. Ale poza tym dobra robota! :)
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie :) Też chciałabym zmienić wystrój w pokoju córki, jednak niedawno kupiliśmy jej materac rehabilitacyjny i teraz trzeba składać ponownie pieniążki :) Przełamałabym jednak trochę tą biel jakimś kolorowym akcentem :)
OdpowiedzUsuń