W ciągłym pośpiechu, ale szczęśliwa :)
Pracowni wybiło już ponad pół roku. Za mną siedem miesięcy spędzonych na remoncie i urządzaniu wnętrza pracowni, zakupie maszyn, materiałów, tworzeniu pierwszych projektów, wyrobów, potem kolejnych. W międzyczasie nauka Wordpressa i tworzenie strony internetowej pracowni, w 95% samodzielnie, w pozostałych kilku z pomocą męża. Robienie zdjęć na stronę, również samodzielnie, choć fotograf ze mnie niespecjalny, ale nie sposób zlecać robienie zdjeć codziennie każdemu nowemu produktowi. Doba okazywała się za krótka, zwłaszcza, że w głowie priorytetem jednak są dzieci i staranie się by nie odczuły zbytnio nieobecności mamy. Za to sam dom musiał zejść chwilowo na dalszy plan.. Starałam się to zaniedbanie nadrobić rano w Wigilię i w przerwie między świętami, a Sylwestrem - nocą zmieniałam tapicerki na krzesłach i zasłony na świąteczne, dekorowałam, piekłam. Już się martwię, co będzie w tym roku z ogrodem, wakacjami.. Mam nadzieję, że z czasem się to wszystko poukłada, jednak na razie robię co mogę by wszystko ogarnąć w należytym stopniu i nie polec. I czerpać z tego radość :)
W pracowni robimy lustra, stoliki, ławy, ale nie mniej radości sprawia nam robienie tablic czy wieszaków. Wszystko oczywiście z naturalnego, ręcznie przeze mnie stylizowanego drewna. Zapraszam do obejrzenia zdjęć kilku naszych wyrobów:
Pozdrawiam, Barbara
Mega mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję!:)
UsuńJakie to wszystko jest piękne, nietuzinkowe. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważasz:) Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam!
UsuńMoje marzenie, taka pracownia jako sposób na życie.
OdpowiedzUsuńMarzenia są po to, by je spełniać:) Powodzenia, trzymam kciuki za realizację Twojego! :*
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń