Bardzo, ale to bardzo nie chciałam szpaleru tui z tyłu ogrodu. Miałam ochotę na cisy, jałowce.. Jednak gdy przyszło do zakupu okazało się, że iglaki, które wybierałam rosną za niskie lub za wysokie, zbyt wąskie lub za rozłożyste, mają nie takie wybarwienie igieł, ostatnimi laty chorują albo mają trujące owoce lub nasiona. I poległam. Zdesperowana machnęłam ręką i pojechałam po powszechnie występujące w naszych ogrodach tuje. Kolor mi odpowiada, wysokość i szerokość też, szybko rosną, nie mają trujących owoców. Cóż się dziwić że takie popularne, że mają wszyscy? Już wiem czemu mają:)
Przed nimi posadziłam bukszpany, które planuję formować w kule by uginające się pod ciężarem kwiatów pędy miały na czym się wspierać. Jednak najpierw bukszpany muszą podrosnąć.
W rogu przed ostatnią tują znalazł swoje miejsce dereń, które liście mają rozświetlać ten kąt ogrodu i nawiązywać do koloru przywrotników na rabacie kwiatowej.
Wzdłuż siatki dzielącej nas od sąsiadów posadziłam kolejną, trzecią już hortensję (nie jestem pewna odmiany) oraz bukszpany - te z kolei planuję formować w stożki. Łączą nowe nasadzenia z rabatą kwiatową.
Teraz muszę zadbać o teren wokół nowych roślin i uzbroić się w cierpliwość by urosły i przysłoniły widoki za ogrodzeniem..
Pięknie i hortensja już kwitnie, uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńUściski.
Jeszcze jedna kwitnie w donicy - na różowo z domieszką niebieskiego. Postawiłam ja na tarasie przy leżaku, żeby umilała nam odpoczynek. Cudowne kwiaty:) Pozdrawiam!
UsuńŚliczne okazy dorwałaś. Z hortensjami to ostrożnie, lubią przypalać się od słońca - znam z autopsji.
OdpowiedzUsuńOo, a a ja kupiłam tę odmianę bo czytałam, że lubią słońce. Gdy podrosną tuje to dadzą im trochę cienia, teraz w słoneczne dni bez ustanku są wystawione na działanie słońca. Mam nadzieję, że dadzą radę, mimo wszystko.
UsuńHortensje, to jedne z moich ukochanych krzewów, a właśnie odmiana Limelight jest na samym szczycie... jak dla mnie nie ma sobie równych, chociaż naprawdę pięknych odmian jest mnóstwo :)) Na pewno będziesz nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńSzmaragdy też są piękne, mają bardzo ładny stożkowy pokrój i nie ,,rozłażą się ,, :)
Pięknie w Twoim ogródku :)
Mnie ta odmiana zachwycała od czasu gdy ją zobaczyłam:)
UsuńOstatecznie myślę, że tuje to nie był zły wybór, Twoje słowa też to potwierdzają. Właśnie to, że się nie rozłażą ma duże znaczenie u mnie, bo miejsca mało.. Pozdrawiam Cię gorąco:)
Kocham hortensje,cieszą oko od lata do wiosny, będziesz nimi zachwycona.limki jeszcze nie mam, muszę znaleźć odpowiednie miejsce bo to duży krzew :-) co do całości to wspaniale to urzadzilas, podoba mi się jak ktoś komponuje ogród po swojemu :-) wielkie brawa :-) i serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, wiem, że to duży krzew, ten kąt ogrodu jest ich:) Najwyżej będę podcinać jak okaże się, że przerósł moje wyobrażenie;)
UsuńBardzo mi miło, że podoba Ci się w moim ogródku. Serdeczności:)
Kochana, nie chcę być nie taktowna ale wydaje mi się, że w zbyt bliskiej odległości posadziłaś tuje ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hortensje, są piękne i eleganckie :o) Nie dziwię się, że chcecie się osłaniać od widoków ja również o tym marzę, szczególnie z jednej strony od pewnego sąsiada..jak na razie wymyśliliśmy, że odgrodzimy się drewutnią ;) byle by drewna nam nie podbierał hehe ;)
To osłonięcie ma dla nas duże znaczenie dlatego tuje posadziłam dość gęsto, ale zgodnie z zaleceniami, jakie uzyskałam w szkółce (tam u nich była ściana z tui) i z informacjami znalezionymi w internecie. Mianowicie zaleca się 70-80 cm odstępu pomiędzy pniami, a moje tuje posadzone są co 75 cm więc wydaje mi się, że powinno być ok.
UsuńDrewutnia przy ogrodzeniu to fajny pomysł. I skuteczny - pod warunkiem, że jest pełna:) Pozdrawiam!
Dobrze, że wybrałaś akurat ten gatunek tui - są piękne, mają wspaniały odcień zieleni, a w przyszłości na tle zielonej ściany cudownie będą się prezentować wszystkie gatunki roślin, które posadziłaś przed nimi. Pozdrawiam, już prawie wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Beatko:) Pozdrawiam Cię gorąco i życzę udanych wakacji!
UsuńWspaniale dobrałaś swoje rośliny. Jak podrosną będzie pięknie. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również Cie pozdrawiam:)
UsuńWidzę "naszą" rabatę;) Róża pięknie kwitnie! Z wielkim wyczuciem to wszystko aranżujesz:))) Coraz piękniej:))) Ściskam Basiu:)
OdpowiedzUsuńNasza, dokładnie tak:) Przywrotniki, lawenda, róże to nasz wspólny wybór:)) Miło mi, że Ci się podoba! Serdeczności, kochana:*
UsuńŚwietna przemiana, a najbardziej uwielbiam hortensje. Pozdrawiam Cię serdecznie :-) Ania
OdpowiedzUsuńHortensje są cudowne, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zakwitną.. Serdeczne pozdrowienia, Aniu!:)
UsuńZaczarowany ogród Basi :)
OdpowiedzUsuńKochana, tymi nazwami kwiatów wciąż mnie zaskakujesz :)
Pozdrawiam!
Godziny ślęczenia przed komputerem na portalach ogrodniczych zrobiły swoje:)) Pozdrawiam!:)
UsuńBardzo ładna kompozycja, gratuluję pomysłu. Ja uwielbiam tuje i mam ich całe mnóstwo. Co najważniejsze - świetnie znoszą cięcie. Trudno dobrze ocenić perspektywę ze zdjęcia ale moim skromnym zdaniem nasadzenia są zbyt gęste. Sama wielokrotnie popełniałam takie błędy i teraz muszę ciągle ciąć. Hortensje mocno rozrastają się na boki a tuje przyrastają w postępie geometrycznym. Można to oczywiście korygować na bieżąco. Trawy dodają całej kompozycji lekkości i będą pięknie szumieć na wietrze.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Ewuniu, tak, już sadząc podejrzewałam, a teraz wiem z pewnością, że hortensje i bukszpany będą musiały być odsunięte od tui i od siebie nawzajem. Na razie nie wiem ile, poczekam jeszcze trochę i wtedy przesadzę. Chcę by były maksymalnie gęsto nie szkodząc sobie wzajemnie - z uwagi mały ogródek. Tak jak piszesz, będę korygować na bieżąco:) Dziękuję i przesyłam Ci serdeczne uściski:*
UsuńTuje są piękne, jednak nie każdy potrafi o nie dbać. No i zwierzęta potrafią je nieźle zniszczyć... Ale mam nadzieję, że wyrosną u Ciebie duże i gęste :) Ja musiałam nieźle ratować swoje przez okoliczne koty, które znaczyły teren.
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że koty, podobnie jak psy, szkodzą drzewom.. W naszej okolicy też jest ich sporo, jednak na razie na naszą działkę nie przychodzą. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
UsuńMoże i tuje są wszędobylskie ale za to wspaniale Cię osłonią jak podrosną i na pewno będziesz zadowolona.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
I podobno zrobią to szybko:) Oby! Serdeczności:)
UsuńPięknie aranżujesz kolejne zakątki, fragment z różami i lawendą jest cudny. Szmaragdy rosną ogromne,na pewno szybko osłonią Was od niechcianych widoków. Czytam, że boisz się zbyt wielu kolorów na działce, ale na pewno za jakiś czas zaczniesz z nimi eksperymentować, polecam żurawki, które mają purpurowe zabarwienie, albo funkie (ale to takie moje zboczenie na punkcie tych bylinek)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że urządzanie ogródka sprawia Ci taką radość, rozumiem Twoje obawy, ale ogród robisz dla siebie i to Ty masz się nim cieszyć!
Pozdrawiam cieplutko.:)
Dziękuję, miło mi, że Ci się podoba:)
UsuńCela, też bardzo lubię żurawki i funkie, wiosną stworzyłam głównie z nich rabatę przed domem (w cieniu). Pięknie się rozrosły, a hosty właśnie kwitną:) Pokaże przy najbliższej okazji zdjęcia. Pozdrawiam Cię serdecznie!:)
Powoli zaczyna cieszyć, ale tak naprawdę dopiero jak to wszystko podrośnie na tyle by przesłonić siatkę będzie zrobi się naprawdę ładnie. Przynajmniej taką mam nadzieję:D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTez mamy mały ogródek i siatkę :) zastanawiam sie nad bambusowa osłona :)
OdpowiedzUsuńMasz na myśli żywopłot z bambusa, czy bambusowe panele? Jeśli planujesz żywy bambus to pamiętaj o barierze dla korzeni bo to roślina efektowna, ale bardzo ekspansywna:) Pozdrawiam
Usuń