Wczesną wiosną pokazywałam wykonaną przeze mnie podwyższoną rabatę, skrzynki, paletę na sałatę (TUTAJ). Teraz, w pierwszej połowie maja w warzywniku jest już gęsto od roślin.
Te korki to nie uprawa butelkowanych win, jak nasi goście czasem zgadują, tylko nabita na wykałaczki informacja co zostało zasiane.
A zasiałam: rzodkiewkę, rukolę, bazylię (również czerwoną), pietruszkę, marchewkę, koperek, buraki (uwielbiam zupę z botwinki), szczaw, seler i sałatę, a także pomidory i paprykę.
Rukola mnie zadziwia - mam ją pierwszy raz i nie spodziewałam się, że rośnie tak szybko wręcz ekspansywnie. Kojarzy się z kuchnią śródziemnomorską, a w sklepach nie jest najtańsza stąd moje zaskoczenie łatwością uprawy.
Cebule posadziłam przy truskawkach (według zaleceń bo podobno cebula poprawia smak truskawek - dziwne to dla mnie, ale słucham mądrzejszych), pory przy poziomkach (to już na własne ryzyko, tam miałam ostatnie wolne miejsce, a wydało mi się to logiczne wobec cebuli z truskawkami;)
Sałaty rosną też na palecie przy samym tarasie. Listki zrywam na bieżąco by na kanapkach zawsze były świeże i jędrne. Teraz rośnie masłowa i lodowa, powoli przebija dębolistna.
W blaszanej osłonce (wyłożonej folią, na dno wsypany keramzyt) rośnie rozmaryn, oregano, tymianek, lubczyk i szczypiorek.
Obok w doniczkach wysiana z nasion lawenda, ostróżki, maciejka i posiany przez moją młodszą córeczkę rumianek. I pomidory, które nie zmieściły się w skrzynkach.
Ekspansywna mięta rośnie w osobnej doniczce. W sezonie letnim jest nie do przecenienia. Nie tylko jako dodatek do wody i lemoniady - mój mąż robi z niej wyśmienite mojito.
Mająca kwitnąć na różowo macierzanka tymianek przyda się w kuchni, ale jej główną rolą jest zadarnienie ziemi pomiędzy płytami. Na to muszę jeszcze poczekać..
Z drugiej strony tarasu posadziłam kilka sadzonek macierzanki cytrynowej - ta zdecydowanie piękniej pachnie!
W ziemi pomiędzy skrzynkami posadzona została dąbrówka rozłogowa. Liczę, że ta tolerująca cień roślina da sobie radę w tych dziwnych warunkach.
W skrzynkach z ziołami i warzywami wysiałam nagietki, które mają chronić przed nicieniami korzeniowymi. I to by było na tyle w moim małym ogródku. Warzywnym - bo w innych częściach dzieje się sporo - cały czas urządzamy ten nasz kawałek ziemi.
I jeszcze kilka fotek: